Forum Ośrodka Jeździeckiego MOSiR w Zabrzu

Nati

aaa okres buntu... rozumiem <lol> smile

Shelly

nie... po prostu lubie en kolor, chcialabym takie całe włosy, no ale szkole by sie to nie spodobało Razz

planuje taka amarantowa grzywke smile

i pasemka tez sobie chyba zrobie, ale blizej sylwestra. wybieram sie na gotycka impreze, a nie chce, zeby mi sie takie niefajne odrosty porobiły :/

Kasia

No coś ty?! Jaką gotycką imprezę?! Żartujesz sobie?! A my?! Zostawisz nas same na Sylwestra?! O nie! Będziesz miała grzech Razz

Lady_MacBeth

spalisz sie w piekle....aaa...zginiesz..;P Razz

Agus

hmm.. impreza Sylwestrowa to chyba chwilowo mój nawiększy problem:D ojj Nina... zginiesz marnie:P jaki to jest amarantowy?

A wiecie co? Za miesiąc i 8 dni skończę 16 lat smile

Kasia

hehe, a ja za miesiąc i 18 dni skończę 18 smile

to będzie dopiero jazda smile

A na Ninkę się zbiorowo obrazimy Razz

Niech sobie nie myśli, że może sobie pojechać na Sylwestra gdzieś bez nas i nas mieć w głębokim poważaniu. Będziemy się świetnie bawić bez niej (na znak buntu i protestu Razz

)

Shelly

to nie jedziecie ze mną? smile

zapraszam do krakowa albo warszawy...a moze poznan.. ?Kasia, to chyba Twoja specjalność, nie? smile

podróże do poznania smile

amarantowy to taki cyber róż smile

taki cyber, ze az w fiolet leciusieńko wpada... no, cyber taki smile

nie chwalcie sie, tez niedlugo zaczniecie uzywac kremów przeciwzmarszczkowych, zeby nie wyglądać jak śliwki!

Nati

a ja 17 grudnia skoncze 16 Smile

nie wiem za ile to bo nie chce mi się liczyć Razz

P Aguś, to którego Ty masz urodzinki?

Carmen

jak ładnie... cała strona offtopicu....

Carmen

To ja mam pytanie totalnego laika Embarassed

Niby jeździłam w stajni trochę czasu, obserwowałam stajenne życie, widziałam jak opiekujecie się końmi ale tak właściwie to nie wiem... jak to się zaczęło?
Też chciałam wziąść z padoku jakiegoś konia i wyczyścić ale zazwyczaj brakowało mi odwagi, bo wiedziałam, że bez pozwolenia nie mogę a na pytanie "czy mogę?" odpowiedź brzmiała by NIE! :/
Przyznam się, że polubiłam obydwa młode koniki ze szczególnym uwzględnieniem gniadej Laguny i z przyjemnością wpadłabym czasami do stajni aby ją poczyścić i pobyć. Jakbym dała radę i nikogo by nie było chętnego to Blondyne też bym z przyjemnością poczochrała szczotką Wink

Myślicie, że to jest możliwe ? Embarassed

Shelly

nie wiem czy powinnam sie wypowiadać, bo to juz nie moja stajnia, ale zaryzykuje Wink

no tak, tylko wiesz... to nie jest tak, ze bedziesz raz w miesiącu i bedzie cacy. raz w tygodniu chociaz... mówie Ci, kupisz ze 2 szczotki, które im brakują, jakas mascke do kopyt, bedziesz regularnie i sie samo przyjmie. bo to sie nijak nie zaczęło. tylko wymaga systematyczności. chociaz poki co to gonzo bedzie chyba z nimi pracował. znaczy...teoretycznie. bo powinny chodzic na lonze za jakis czas...pewie nie beda, bo sie mu nie bedzie chciało, ale moze Krystian sie zmobilizuje, on wyglądał mi na chętnego do pracy z konmi...no nie wiem. zreszta, nie orientuje sie jakie są teraz układy w stajni, gadaj z dziewczynami. w ogole bez sensu, mogłam sobie dareować tego posta, ale jak juz go napisałam, to nie bede kasować Razz

Carmen

Shelly ale mi chodzi właśnie o początki. Ja nie piszę o regularnym odwiedzaniu konia i się nim zajmowaniu bo to już wiem i zresztą było wyjaśnione wyżej :/
Mnie chodzi o to jak zacząć!

Rul

Kasia

No jak to, Carmen, jak zacząć? Panie Krzysztofie, mogę wyczyścić Lagunę? tak raz, drugi, trzeci i jakoś pójdzie już potem, z górki Smile

Innej metody nie ma, nie przyjdziesz z tekstem: Dzień dobry, chcę być opiekunką. Zresztą, to wiesz. Musisz się koniem zacząć opiekować, interesować, kupić od czasu do czasu coś potrzebnego, pomiziać się, zakumplować z koniem i pójdzie dalej samo jakoś Wink

Carmen