|
Forum Ośrodka Jeździeckiego MOSiR w Zabrzu forum strony www.mosirstajnia.republika.pl
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agus
Dołączył: 05 Lip 2006
Posty: 478
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z innej planety
|
Wysłany: Wto 22:29, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
dobra, ale to ze Asia (Ewa? nie chce mi sie sprawdzać) powiedziała, ze masz jeździć na czambonie też raczej oznacza, że używając go nie zrobisz koniowi krzywdy, a ja prawdopodobnie moja ręką byłabym w stanie zrobić ała jakieś.. więc to też liczy ci sie na +. A poza tym.. Depot zbiera się bez czambonu, bo nie latał w rekracji. Długo jeździła na nim Bogusia, pan Piotr no i Justyna, a nie tłumy dzieci szarpiących za ryj, bo one będą jeździć. Jakby na Lordziku zawsze jeździły osoby dobrze jeżdżące, czy uczące się, ale pod okiem odpowiedzialnego i dobrego trenera, to też by chodził jak w zegarku. Nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shelly
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:34, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
no tak...
ręka nie ma nic wspólnego z czambonem. znaczy używanie gumy nie ma wpływu na stopień szarpania za pysk.
Asia powiedziała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:44, 26 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Łoj, się dziewczynki rozpisały To ja spróbuję jakoś tak po kolei, chronologicznie
No to tak...
Gruby chodził fajnie, jego tempo w porównaniu z tempem Loty było powalające A skoro to było jego "leciał jak chciał", to aż się boję pomyśleć, co by było, gdyby wkładał w to tyle wysiłku, co Lotnik
Lota chodzi jak chodzi, wszyscy dobrze o tym wiemy. A to, że pomykamy na chambonie, to nie znaczy, że ja albo ona potrafimy jeździć Wręcz przeciwnie, jakby umiała i nie chodziła do dupy, to by chambon nie był potrzebny.
Cholerne szczęście? Na pewno tak, że udało nam się je kupić, ale jeżeli chodzi o jazdy, to jest, jak jest, mnóstwo pracy przed nami
Hehe, kto jeździ na zebranym koniu? Ja w galopie Bo w stępie i kłusie Lota nie, BO NIE. I nie pogadasz
(pomyślałam, że jak będę cytować, to może będzie to bardziej czytelne i zrozumiałe )
Agus napisał: | Kasia. Doceń to, ze Jurek bedzie ci jazdy prowadził, bo on głupi nie jest, jakbyś była przymulona i nie potrafiła wcale jeździć to by sie przeca nie zgodził. Mi wystarczyło to z jaka miną patrzył na moja jazde (sorry, nie kazdy jest mistrzem...:/) i juz wiem, ze za chiny ludowe nie zgodzilby sie prowadzic mi jazd. |
Doceniam
Oczywiście, że doceniam i strasznie się cieszę, może wyjdziemy w końcu z Lotą na ludzi Co do głupoty, to bym się kłóciła żartuję oczywiście, tylko wiesz... To nie na ciebie patrzył z taką miną, tylko na g opowiadającego niestworzone historie i na tego pana, który się tak po tym biednym Józku tłukł ćwiczebnym, obijając mu grzbiet, nery i co tam jeszcze ten biedny koń miał.
Na prowadzenie jazd się, owszem, zgodził, ale na koniu mnie jeszcze nie widział (oprócz rajdu, ale to całkiem inna bajka). Poza tym, jak ktoś potrafi jeździć, to nie potrzebuje instruktora. Am I right? I nie wiem, dlaczego uważasz, że nie zgodziłby ci się jazd prowadzić. Ja myślę, że by się zgodził i nawet by się ucieszył. Ale ja się przecież nie znam i tylko sprzątam.
Agus napisał: | A poza Jurkiem, to jechałaś ostatnio na podstawionej Locie, tak fajnie dupką szła, sama widziałam. No, ale pomęczyć sie troche musiałaś. Dla chcącego nic trudnego. |
Tak, Lota dupę, owszem, podstawiła. W galopie. Wiem, wiem... Nie powinnam marudzić tylko się cieszyć, bo to już coś... Tylko ja jestem chyba za ambitna jak na możliwości swoje i konia. A że dupę ma niepodstawioną to też nie czułam, musiałaś mi powiedzieć. Ehh, biedny Jureczek chyba nie wie, w co się wpakował Jeszcze będzie błagał pana Piotra, żeby ci mógł jazdę poprowadzić, a żeby PP może sobie mnie zabrał chociaż na godzinkę
Shelly napisał: | no tak, ale dlatego jezdzimy na czambonie (znaczy ja jezdze), ze nie umiem podstawic dupy bez niego. a tak, gum zmusza Luja do opuszczenia głowy-> zaokrąglenia grzbietu-> podstawienia zadu (...) od przodu coś go trzyma, a ja moge zająć się tyłem. |
Niby racja, że pysk "się robi", a ty się możesz zająć zadem. Ale tego też z Lotą nie umiemy Chyba musimy się baaardzo porządnie zabrać do pracy...
Shelly napisał: | ale jak mi się nie chce i się załamuję, to myślę sobie, że robię to dla niego (bo przecież jak odciąży przód, to będzie mu dużo łatwiej! szkoda, że Lordek nie chce tego zrozumieć ). |
O, a myślisz, że Lota zrozumie? Musze z nią w czwartek przed jazdą porozmawiać
Shelly napisał: | największą motywacją jest to, że jak sobie pomyślę, że mogłabm/ mogę jeździć za parę lat jak G... zachęca mnie to do daleszej pracy |
A ja narzekałam na brak motywacji. To jest prostsze niż myślałam. A jak dopinguje
A ręka z chambonem nie ma nic wspólnego, bo... Nie ma prawa. Guma idzie od potylicy przez wędzidło do popręgu, nie spotyka się z ręka ani z wodzą
Uff...
A tak generalnie, to ja sie nie znam, piszę, jak mi się wydaje, pewnie straszne pierdoły i głupoty same
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nati
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Śro 11:37, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
a ja chciałam spytać, gdy koń ładnie się wygina na jedną stronę, a na druga baaardzo niechętnie i niefajnie, to co można zrobić?? Czy powinnam np.więcej skręcać i jeździć w tą niefajną stronę?? a poza tym coś jeszcze mogę zrobić?? gdy mocno zadziałam (wiadomo, kolana..wodze...) i robię np 2 wolty naraz w ta stonę to w końcu się wygnię, ale na drugą stronę wygina się bezproblemowo....A może to coś ze mną nie tak...?
Zeby było jasno, to o Troję mi chodzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shelly
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:44, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Poza tym, jak ktoś potrafi jeździć, to nie potrzebuje instruktora. Am I right? |
No, you're not. Because I (dont know what about you ) do know anybody who could tell albout him/herself that he/she can ride very well jeździć uczysz się cały czas, nawet najlepsi, mimo, że sami uczą innych, jeżdżą pod okiem trenerów. bo nawyków nabrać jest bardzo łatwo, a wykorzenić już nie-e.
ale to bardziej podejście ideologiczne chyba..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shelly
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 11:56, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Nati napisał: | a ja chciałam spytać, gdy koń ładnie się wygina na jedną stronę, a na druga baaardzo niechętnie i niefajnie, to co można zrobić?? Czy powinnam np.więcej skręcać i jeździć w tą niefajną stronę?? a poza tym coś jeszcze mogę zrobić?? gdy mocno zadziałam (wiadomo, kolana..wodze...) i robię np 2 wolty naraz w ta stonę to w końcu się wygnię, ale na drugą stronę wygina się bezproblemowo....A może to coś ze mną nie tak...?
Zeby było jasno, to o Troję mi chodzi |
hm... w mądrej książce "Harmonia jeźdźca i konia" przeczytałam, że to, czy koń się wygina lepiej czy gorzej na daną stronę w większości przypadków zależy od jeźdźca. tn. jeśli jeździec jest praworęczny, to koń lepiej mu chodzi na prawo, lepiej się wygina, dlatego,że kierujący ma lepiej wyćwiczoną tę stronę ciała. nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie to się sprawdza. po prostu mam mniej rchawą i miękką lewą łydkę i rękę, dlatego Lordek gorzej na tą stronę chodzi.
ja metodę mam taką: gorzej chodzi na lewo= więcej wolt, wężyków i innych wygibasów na tą stronę. ma problemy z galopem na prawo= pierwsze zagalopowanie na lewo (żeby zacząć galop prawidłowo wykonanym elementem), a kolejne zagalopowania w większości na prawo.
oczywistym jest, że nie możesz ciągle jeździc na jedną stronę, żeby nie przedobrzyć, ale możesz jechać np. (zakładając, że Troja gorsza jest na lewo) po kole w lewo, niby po ścianie, ale nie schodząc z wolty. czaisz? taki szlaczek się w przedszkolu robiło..wygląda jak jednym ciągiem pisane małe "e". no, tylko duże. w sensie, że to oczko jest duże mam nadzieję, że wiesz, o co chodzi. no i jedziesz sobie tak jedną długą ścianę, na krótkiej odpoczywacie po prostej, wjeżdżacie na długą i znów to samo. potem zmiana kierunku, kilka wolt na prawo, zmiana kierunku, kilka wolt na lewo. cały czas pilnujesz w łydkach (kolano jest luźno przyłożone, a nie dociśnięte ).
wewnętrzna przy popręgu, zewnętrzna lekko cofnięta, pilnuje zadu. wewnętrzna wodza lekko odprowadzona do wnętrza koła (tak powinno się jeździć. że nie ciągniesz wodzy do siebie, tylko odprowadzasz do wewnątrz. nie wiem jak Trojka, ale Lordek średnio na to reaguje :/ ale..wszytko jest do wypracowania ). zewnętrzna wodza pilnuje, żeby konio nie właził cały do środka. jak Ci wpada do wewnątrz, to <b>lekko</b> cofasz łydkę (tak, żeby była 'spychaczem' i 'wyginaczem' w jednym)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 13:16, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Shelly napisał: | Cytat: | Poza tym, jak ktoś potrafi jeździć, to nie potrzebuje instruktora. Am I right? |
No, you're not. Because I (dont know what about you ) do know anybody who could tell albout him/herself that he/she can ride very well jeździć uczysz się cały czas, nawet najlepsi, mimo, że sami uczą innych, jeżdżą pod okiem trenerów. bo nawyków nabrać jest bardzo łatwo, a wykorzenić już nie-e.
ale to bardziej podejście ideologiczne chyba.. |
Chodziło mi o podejście Agi, że Jurek na nią krzywo patrzył i nie chciałby jej jazd prowadzić, bo nie umie jeździć (Aga, nie Jurek ). Ehh... No rozumiesz... Chodzi o to, że instruktora potrzebuje nie ten, kto jeździ super idealnie (tak, znam takiego jednego, who would tell about himself that he can ride very well ), tylko właśnie ten, który ma braki i się chce i musi nauczyć.
A co do Troi, to... Zgadzam się w zupełności
Nie możesz przesadzać z wyginaniem na tą jedną, gorszą, stronę, bo potem będziesz miała taki error, jak ja z Lotą. Zbierała się super na lewo (to dawno było ), a na prawo nie bo nie. No to jeździłyśmy na prawo dużo (na lewo też, ale na prawo więcej), ale dla niej to dużo było za dużo i potem się zbierała i wyginała tylko na prawo, a na lewo nie
A może to było tak, żeby mi się nie nudziło specjalnie? No bo koń pozbierany, wygina się, to nie ma co na jeździe robić. A tak, to zawsze się męczyłam całą godzinę, żeby pozbierać w tą jedną gorszą stronę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Shelly
Dołączył: 29 Cze 2006
Posty: 807
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:01, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Kasia napisał: | tak, znam takiego jednego, who would tell about himself that he can ride very well
|
kto to taki? ("Kasztaniaki!" )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kasia
Dołączył: 23 Lip 2006
Posty: 945
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 21:00, 27 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
No jak to, kto? Jest taki pan jeden, który jeździ najlepiej na świecie i w Olimpiadzie startował
A Kasztaniaki swoją drogą
I ten, co na Samiastym i na Trojci jeździł. Cośtam Memłon? Bebok, Bebłok, czy jak mu tam było
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nati
Dołączył: 30 Sie 2006
Posty: 676
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw 8:25, 28 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
no czaję czaję wszytsko no tylko u mnie się to nie sprawdza raczej ze ja praworęczna to ona lepiej na prawo.... jest na odwót... No ale muszę chyba częsciej w prawo jeździć bo się obijałam zazwyczaj i mi się nie chciało na tą gorszą ale juz się chce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kacha
Dołączył: 03 Paź 2006
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 9:57, 29 Cze 2007 Temat postu: |
|
|
Memłon Błebłok !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|