Forum Ośrodka Jeździeckiego MOSiR w Zabrzu

czarna_hancza

Prosze bardzo...temat spcial for Nati, Wink

a wiec temat o naszch siersciuchach które niekoniecznie sa końmi. Fotki, plotki i inne. Zapraszam

Nati

jeeee no to super. Smile

wiec jakie macie zwierzaczki domowe?? może fotki jakies macie? Smile

czarna_hancza

trzeba rozruszac to forum troche...mam az 1 dzień...wow Razz

No to moze zaczne...moje zwierzaki:
Ares

Sis

Dzisin...to wiadomo

i moje współwłasności:
Sam

Azuś [']

Jest jeszcze królik Ziutek i kot Ty Głupi Kocie ale fotek narazie niet.
Czekam na Wasze zwierzaki

Lady_MacBeth

a jo mum suczke Kropke....i papuge(nimfe) Filipa...ale fotki dam moze innym razem bo sie teraz spiesze:P Razz

Rul

3-letni królik Rupert i 16-letni kundelek Tepi Smile

. Foty później.

Kasia

Zdjęć pieseczka Jokereczka chwilowo na kompie brak, ale jak coś znajdę, to może wam wrzucę Wink

Lotnik wiecie, jak wygląda Wink

a Samiastego i Azika macie u góry. I jeszcze chomik jakiś u mnie w domu mieszka, ale to siostry Wink

Olcia

Ja miałam kiedys kroliczka-Kokarda

Szynszyla,myszoskoczka Razz

I miałam miec rybke smile

Chce miec jeszcze kroliczka albo kotka no najlepiej to psa,ale mam za małe mieszkanie na psa .ale niestety moja babcia niechce zadengo zwierzaczka juz Crying or Very sad

Powiedziała,ze jak umrze to mozemy cały pokoj przeznaczyc na zwierzyniec ehhh.. Confused

Moja kuzynka ma psiaka wyżła,ale juz staruszek z niego wogole nieumie chodzic,ale niechca go usypiac,w sumie to ich rozumiem bo sie przywiazali od szczeniaka z nimi był,ale pisak tez sie meczy..biedny Sad

Teraz jak Argos im by zdechł to chca wziasc pieska,ale ze schroniska...Moja ciocia z Wawy ma psa Sznałcerek ten sredniego wzrostu Reksio,ale jest boski ,troche głupi,bo młody,ale bardzo go kocham ,zawsze sie fajnie z niego mozna posmiac...Dam linki zdjec Argosa i Reksia..Bo tamtych powyzej to niemam zdjec

Razz

Zdjecie Argosa:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zdjecie Reksia:
[link widoczny dla zalogowanych] Razz

czarna_hancza

Fajne psiuny...a Agrosa szkoda...ja wiem ze ciezko pojac decyzje o uspieniu wlasnego psa ale trzeba tez popatrzyc na dobro zwierzaka nie tylko swoje...jezeli nie chodzi wcale...

Olcia

Nom niechodzi wcale,bo ma paraliz nog...i jak chce siku to musza go wynoscic a taki pies troche wazy..no ale to oni tutaj decyduja jak chca sie z nim meczczyc to niech se zyje,ale to męka dla psia...

Rul

biedny Agros Sad

. Pyszczek odrobinę podobny do Tepkowego. Ma wszystkie 4 łapy sparaliżowane? Jeśli przednie nie to możnaby pomyśleć o wózku na tylne łapy,podobno psy sobie wtedy dają radę...

Olcia- [link widoczny dla zalogowanych] zapraszam Smile

halucynogenny Rupcio Razz

Tepi vel Celestyn Barnaba Razz

(jak był mały to siostra na niego Juhaś mówiła Wink

)

Juhaś

! Roczek.

narazie tyle Smile

Agus

A Aga ma różne zwierzaczki, a miała jeszcze różniejsze. Ma Aga psa chow-chow (ciał-ciał Laughing

jak to mówią) co się oficjalnie zwie Dragon, ale potocznie sie mówi Drab, Kufel, Fąfel, Fafluś itp Razz

Rudy jest. Ma Aga jeszcze królika śmiesznego, co w książeczce zdrowia ma wpisane imię Kubuś, a mówią na niego Elvis, bo ma takie śmieszne, długie kudełki wystające spomiędzy uszu. Ma Aga konia Depota, który ma w sobie zło. I miała koszatniczkę nazywaną Błystkiem (bo to on był) i jakby policzyć wszystkie chomiki, które kiedyś u Agi mieszkały to z 9 się ich uzbiera (wszystkie mojego brata były). I miała Aga kiedyś jeżyka (ptak taki) co miał skrzydełko złamane. Karmiliśmy, skrzydełko się zrosło i poleciał w świat. Następne parę tygodni przylatywał i siedział na balkonie, ale przyszła zima i wsysło ptaszka. I mam 3 dorosłe gołębie (ona i on i on) które chcą chyba gniazdo założyć, ale tata foch i sie nie zgadza. Raz tylko mielismy gniazdo i dwa gołębiątka sie wykluły. Białe na dodatek. I mieszkała Aga z wężem przez ponad dwa miesiące. Bo kolega pojechał na wakacje za granicę i nie mógł go zabrać, więc Aga wzięła do Kielc do ciotki (a mamunia nic nie wie smile

). Fajny wąż był, ale nie ma już Sad

i w piwnicy tyle kotów mieszka. I Aga dokarmia kotki, one już poznają, że ja to z żarciem idę i jestem fajna. A tatuś krzyczy "To cholerstwo się cały czas rozmnaża w naszej piwnicy!!" Hmm.. i rybki sąsiadki też są praktycznie Agi, bo ona ich nie lubi, a poza tym Aga je karmi i kocha. A sąsiadka daje taaaką dobrą czekoladę.. Very Happy

No... to chyba tyle Smile

PS; A mama moja miała kiedyś cocer spaniela co się nazywał Dońka. Bardzo lubiła żółty ser, a przez przypadek zjadła.. cytrynę. I strzeliła focha na świat. I mama miała papużki, które wleciały za szafę i zdechły. A inne jak nikt nie patrzył, otworzyły klatkę i zwiały. Smile

Olcia

Rul-tzn.napoczatku zaczeło sie od tego,ze chodził,ale sie zaczął juz przewracac i trzeba byo go podnosic,ale to jeszcze szło...a tak nagle stało sie,ze wogole nieumiał chodzic juz chyba prawie rok teraz niechodzi tylko go na dwor wynosza i jedzonko daja,piciu...no ehh Confused

Dzieki za forum..Słodzi rabbit i psinka.. Mr. Green

Lady_MacBeth

aaa to kotki ania tysz dokarmia...zimą to zagrzewam mleczko i zanoszę pod okno takiej pani co ta im gotuje jedzonko i ania jeża kiedyś miała...nawet całą rodzinke...i przygarnełam kiedyś papużkę to byla ona.. i mieszkala w klatce razem z filipkiem lae sie żądziła i dziobała filipka i wogole do żarcia go niedopuszczal;a i ją oddaliśmy takiej pani co ma duuuużo papu,zek i nie tylko ...noo:P Razz

a moją Kropkę przygarnełam jak bylam w Łodzi(ktoś ją zostawił na moście, chyba dlatego że byla chora)
a Fafifa dostalam pod choinkę jak mialam 7 lat:P Razz

Carmen

Nie będę pisała o tych zwierzaczkach, które miałam bo to dla mnie przykry temat ale przedstawię moje dwa łobuzy Smile

Bury Oskar jest zaprzeczeniem wszelkich cech kocich... będzie Twój jeśli tylko pozwolisz wejść sobie na kolanach i go głaskać. Nie ważne czy widzi Cie pierwszy raz czy już cię zna. Pieszczoch^n Wink

Pierwszy kot aportujący Shocked

Na złą drogę sprowadził też Psotkę vel Zuzię. Generalnie mam dwa rozpieszczone koty cyrkowe Shocked

Z tym że Psotka jest bardziej "kocia" i na kolanach jest tylko wtedy gdy ona sam tego chce. Niestety ma fioła na moim puncie w związku z czym gdy się nią długo nie zajmuje informuje mnie donośnym miałczeniem o swoim niezadowoleniu :> Żeby ją udobruchać dobrze jest ją pochuśtać w dywaniku lub wygłaskać tak, żeby przez minutę nie wiedziała co się dzieje Wink

A oto galeria Smile

Proszę nie budzić kotka...
[link widoczny dla zalogowanych]

Taka jestem piękna w całej okazałości
[link widoczny dla zalogowanych]

Co się gapisz? Otwieraj!
[link widoczny dla zalogowanych]

Ach...
[link widoczny dla zalogowanych]

Przyniosłem mysze. Rzucaj!
[link widoczny dla zalogowanych]

Wersja oficjalna: bardzo się lubimy ;>
[link widoczny dla zalogowanych]

Ja już jestem spakowany, a ty?
[link widoczny dla zalogowanych]

No comment...
[link widoczny dla zalogowanych]

Na korytarzu jest jeszcze 5 karasi w akwarium na zimowe przechowanie, ale one nie lubią towarzystwa i fleszy Wink

Lady_MacBeth

a ja też mam taki dywan tylko że zielony..;P Razz