Forum Ośrodka Jeździeckiego MOSiR w Zabrzu

Kasia · Wysłany: Czw 20:43, 08 Mar 2007 Temat postu:

Ale wytłumacz to "górze"... Ja też bym była za kotem, ale on by nam na pewno w nocy pozjadał konie wszystkie, bo by mu się po ciemku z myszami pomyliły, więc może lepiej nie ryzykować faktycznie...

Carmen · Wysłany: Czw 23:01, 08 Mar 2007 Temat postu:

a właśnie! kto to nie lubił kotów? Wojtek czy P. Krzysztof? MOże czas jakiegoś kociaka przygarnąć Wink

Agus · Wysłany: Czw 23:12, 08 Mar 2007 Temat postu:

W sumie to nie znosze kotów w mieszkaniach, ale taki w stajni - były zarąbisty (ą - om [?]) I myszy by nie było Twisted Evil

a poza tym uważam, że to bzdura, ze "konie w stajni powinny być same" Smile

Nati · Wysłany: Pią 9:28, 09 Mar 2007 Temat postu:

ja uwielbiam kociaczki smile

a co do kota w stajni jestem stanowczo za! W Rokietnicy każdy psy przyprowadza Smile

i jakos jest wporzo.

Shelly · Wysłany: Sob 20:00, 10 Mar 2007 Temat postu:

no al trza by było je karmic. moze nawet by sie zgodzili, ale 1. gdzie by spały, zwłaszcza zimą, a 2. na poczatku kazdy by mówił, ze nakrami, a co by z tego wyszło potem? nic.
u nas jest teraz problem, bo sa 2 kotki, maja kazda po 2 mioty w roku..1-2 kotki z miotu zostają, a reszta w kibel albo rzeczkę Sad

i sunia jest, z nią podobnie. więc trza by je było wysterylizowac. na razie zasygnalizowałam pomysł, teraz trza sie zrzucic. no ale w sumie to jakies 500zł wyjdzie, no a nas są 2 pary i ja, a nie mam 200zl na kotki i pieski :/ wiec trza sie bedzie z wetem jakos dogadac, zeby upust zrobil na taka zbiorówkę.

Nati · Wysłany: Sob 21:35, 10 Mar 2007 Temat postu:

z tego co wiem to sterilizują koty za darmo! chyba tylko te bezpańskie:P no ale zawsze mozna powiedziec ze to z podwórka koty a przychodzą do was bo im papu dajecie

Carmen · Wysłany: Sob 23:18, 10 Mar 2007 Temat postu:

Nina, u doktora Młynarskiego w Zabrzu płaciłam w tym roku bodajże 140 zł za sterylizację kotki. Możesz zapytać czy na taki bezpański "hurt"da Ci jakąś zniżkę.

Nati · Wysłany: Nie 8:26, 11 Mar 2007 Temat postu:

ja słyszałam wyraźnie rozmowę pomiędzy wterynarzem a kobietą i że sterylizacja bezpańskich kotów jest za darmo, ze ktos tam to pokrywa, bo ich za duzo jest na podwórkach a do schroniska nie mogą tyle kotów wziąść, zresztą one by i tak umarły tam.

Carmen · Wysłany: Nie 15:08, 11 Mar 2007 Temat postu:

to tym lepiej Smile

Kasia · Wysłany: Pon 9:30, 12 Mar 2007 Temat postu:

Aha, a Zakrzewska mi powiedziała kiedyś, jak do niej dzwoniłam (i na żywo chyba też jej się zdarzyło, jak u niej byłyśmy z Kasią K.), że ona dla nas wszystko zrobi, załatwi, zorganizuje, bo ona jest taka fajna i w ogóle i to jest dla nas stajnia, w ogóle ośrodek cały, i jak tylko coś będziemy chciały żeby było, albo coś zrobić, zorganizować, zmienić, to do niej jak w dym, bo ona dla nas wszystko. Oczywiście w miarę możliwości i nie na jutro, no ale...
No to nie wiem, można by spróbować, kurczę, fajnie by było.... No nie wiem... A, w sumie i tak wyjeżdżam niedługo Confused

Shelly · Wysłany: Pon 17:04, 12 Mar 2007 Temat postu:

warto jakos odcisnąć swój ślad w historii ośrodka smile

Kasia, do dzieła!

Kasia · Wysłany: Pon 17:14, 12 Mar 2007 Temat postu:

O nie, ja się jej boję, sama do niej nie pójdę ani nie zadzwonię. Ona mnie zje przecież albo coś jeszcze gorszego mi zrobi... Nie, nie, nie, żadnych takich. Mogę, ewentualnie, ochraniać tyły, albo coś w tym guście Wink

A w historii to już siedmioletni ślad zostawiłam, jeszcze pół roku i weekendy przez najbliższe pięć lat, mnie to wystarczy Razz

Shelly · Wysłany: Wto 17:41, 13 Mar 2007 Temat postu:

phi, niby jaki ślad? uratowałąs biedne dzieci od jazdy na złej Loli Wink

a poza tym? przeciez ona nic nie robi, miła jest i w ogole, moze troche niepociumana ( Wink

) ale ujdzie,..

Kasia · Wysłany: Wto 18:35, 13 Mar 2007 Temat postu:

No, no, no, tylko mi nie mów, że jak jeździłam siedem lat, to jak pojadę na studia, to wszyscy tak nagle zapomną

Sama jesteś zła Razz

Odczep się od tego mojego konia w końcu

A niepociumana to jest Zakrzewska na pewno, sama do niej nie pójdę, nie ma bata. No bo co? Zapukam do niej i powiem: Proszę Pani, bo ja bym chciała kota do stajni, żeby koniowi nie było w nocy smutno i żebym ja się miała z kim pomizać, bo ten koń mój to jest straszny potwór i się nie chce przytulać? O nie, sama nie idę, dziewczynki, która chętna? Ja już napisałam, mogę ochraniać tyły, w tym jestem naprawdę dobra, w końcu mam niejaką praktykę Wink

czarna_hancza · Wysłany: Pią 13:30, 16 Mar 2007 Temat postu:

Nie wszyscy weci steylizuja za darmo bo ludzie nie raz pzychodza ze swoim kotem wmawiajac ze to bezpanski. ale teraz jest tydzien ktory sie zrobił miesiacem sterylizacji zwierzat i w wielu lecznicach sa duze znizki a jak hurtem i podworkowe to juz wogole moze wezmie tylko za leki i materiały. Ale to bys musiala sie dowiedziec.