Forum Ośrodka Jeździeckiego MOSiR w Zabrzu

Agus

Ja też nic w sumie nie miałam, ale kurde! Jakaś głupia mysz mi będzie w szafie buszować?! O nie!! Twisted Evil

Kasia

Przewalone masz z tą szafą, jakaś mysz ci buszuje i ciastka wyjada, a jeszcze do tego PE Razz

To już chyba lepsza mysza Wink

Carmen

Wyobraziłam sobie jak włochata (żeby było zgodnie z tematem) PE chowie się i buszuje po półkach w poszukiwaniu ciastek...

*zaznaczam, że w kubku mam tylko herbatkę Mr. Green

Lady_MacBeth

no to masz wyobraźnie:D smile

Nati

wyobraźnia na 6 ... ale Aniu co to za ostatni gif z tą kurą?? smile

Lady_MacBeth

no wieszz to jest temat o zwierzakach nie?? a kura jest zwierzęciem:)

Casablanca · Wysłany: Sob 19:35, 03 Mar 2007 Temat postu:

Witam wszystkich
Dzisiaj spotkala mnie nie mala niespodzianka.Zapukal do mnie ''kolega'',ktorego nie widzialam juz dawno dawno i !!!!!!!!!!!!!!! Wreczyl mi krolika-poniewaz kolezanka sobie kupila ale ma astme a on nie wie co ma z nim zrobic,chcial wypuscic,ale pomyslal,ze mi go odda:(((no coz mam juz kota,i mieszkamy w akademiku,na 20 m kwadratowych.
No co mialam zrobic,wzielam wiec tego biedaka do siebie,jest to angora zwisloucha;)bardzo grzeczny ale troszeczke zaniedbany(ma troche koltunow na brzuchu)oddam go,ale tylko w dobre raczki,ktore beda go czesac miziac i karmic.Bede wdzieczna za zainteresowanie:)pozdrawiam

Kasia · Wysłany: Sob 19:41, 03 Mar 2007 Temat postu:

ehh.... fajny taki królik, ale rodzice nie chcą... w ramach substytutu Młoda dostała rok temu na urodziny chomika Razz

Mówiłam, że jak już tak, to ma o królika walczyć, bo króli fajny jest, a chomik to jakieś takie nie wiadomo co, ale nie dało rady Confused

Masz kota w akademiku? A to wolno? Bo ja chciałam na studiach kota jakiegoś mieć albo co, jak mi już powiedzieli, że mi psa MOJEGO nie dadzą (hehe, porwiemy go w nocy kiedyś i uprowadzimy do tego Krakowa Twisted Evil

) ale wydawało mi się zawsze, że zwierzaki w akademiku to tak nie baro... Chociaż, w sumie, teraz mi to już wisi, nie, Ninek? Wink

:*

Shelly · Wysłany: Sob 20:39, 03 Mar 2007 Temat postu:

pewnie

ale nie wiem, czy w naszym mieszkanku beda chcieli kota :/ sie zobaczy... smile

może doga? chociaz nie wiem co rodzice na to..ja bede na studiach płatnych i z koniem, wiec wiesz...

Casablanca · Wysłany: Sob 20:41, 03 Mar 2007 Temat postu:

No ja sie nikogo nie pytalam o zgode,place za wynajem pokoju i moge sobie w nim nawet slonia hodowac:)a rudy potrzebowal pomocy wiec go wzielam:)oddalabym Królasa,ale boje sie,ze trafi w zle rece,ma piekna wielka klateczke i wogole jest fantastyczny sam przychodzi na kolanka i jest grzeczniutki.Serce mi peka jak patrze na te koltunty no moze ktos wie jak sie tego pozbyc/poucinalam mu ich troche i staralam sie rozczesac ale kiepsko mi to wychodzi bo boje sie ,ze mu skore króliczkowata:)przetne.

Kasia · Wysłany: Nie 3:09, 04 Mar 2007 Temat postu:

Eee... Nie wpuszczą nas z kotem, to przywieziemy doga? Świetny pomysł Razz

A weźmiesz go do domu za pięć lat? Bo kota to chyba prędzej, albo Pieseczka Jokereczka, jak go już porwiemy, to go potem do domu zabiorę z powrotem, ale doga?
A poza tym, co nie będą chcieli?! Płacimy, wymagamy, nie? smile

Kochana, za taaaką kasę, to nas powinni z całą hodowlą psów i kotów przyjąć i jeszcze z trzema królikami Wink

Shelly · Wysłany: Nie 14:48, 04 Mar 2007 Temat postu:

heheh, no właśnie. o to chodzi. ale mam nadzieje, ze po studiach juz nie wroce do domu rodzinnego Wink

wiec dog why not. zobaczymy. u mnie w stajni kotki są niewysterlizowane i topią małe kotki :/ wiec jeśli nie uda sie jej wyciąć do naszych studiów, to mozemy cały miot wziąć smile

Rul · Wysłany: Nie 17:28, 04 Mar 2007 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych] - tu na pewno ktoś się znajdzie Smile

pogromca_krolikow · Wysłany: Śro 8:36, 07 Mar 2007 Temat postu:

Aga wywal wszystko z szafki, pozaklejaj dziury, wsadź wszystko z powrotem [ Very Happy

] i nie zostawiaj szafki otwartej - to chyba jedyny sposób na te cholerne gryzonie. U mnie działa Smile

Shelly · Wysłany: Czw 20:36, 08 Mar 2007 Temat postu:

o nie, szok, ze mosir nie przeprowadził jeszcze deratyzacji na terenie całego ośrodka! przecież w stajni nie mogą przebwać zadne zwierzęta poza końmi! no i Dora, ale ona tez nie w stajni, chyba ze ucieknie Razz

pewnie gdyby był kot, to myszy by nie było, no ale...