Forum Ośrodka Jeździeckiego MOSiR w Zabrzu

Bee

No po pierwsze to nie dla zabawy. Po drugie to ja bym sie tymi żółwiami zaopiekowała i nie wylądowalyby "na ulicy". Po trzecie żółwie są dośc rzadkie (tak mówili w sklepie), bo trzeba miec pozwolenie na jego przywozenie. Ja mam żółwia stepowego. Nie chce żeby umarł i oczywiście znalazlabym weterynarza dla mojego żólwika gdyby coś mu było chocbym miała pojechac na koniec swiata... A pozatym to młody żół (około 5 lat chyba) więc chyba jeszcze troche za młody...

Kasia

A tam, spoko, Młynarski jest mega wypasiony i się zna na wszystkim, na żółwiach pewnie też smile

Kacha

chyba sie nie zrozumiałyśmy :] chciałam tylko powiedzieć, że raczej trudno jest wyhodować małego żółwika:] moja żółwica była w ciąży i nie umiała znieśc tego jajka ( bo wiesz żółwiki sie z jajek wykluwają Razz

) i nikt o tym nie wiedział, że ona to jajko w sobie ma. Dopiero jak zdechła to sie okazało ze miała dzidziusia i nie umiała urodzić:] i nie twierdze, że chcesz to zrobić dla zabawy tylko obawiam sie, ze żeby żółwik sie urodził trzeba sie troche na tym znac smile

wiec powodzenia i nie oburzaj sie tak smile

Shelly

ale Klyta, to, że dla zabawy nie było do Ciebie tylko do Rul, która powiedziala, ze gluio rozmnazac zwirzaki ktorych jest duzo Smile

Nati

moim zdaniem nie głupio, może nie potrzebnie, choć można, co innego koty które biedne chodzą po chasiokach itd....ale jest np.Klyta chce sobie hodować żółwiki, to dlaczego nie? krzywdy im nie zrobi i nie wyrzuci ich na śmietnik. Poporstu zoologiczny splatuje smile

Bee

No ja wiem, że trzeba się na tym znac, więc najpierw musiałabym znaleźc kogos kto się bedzie na tym znał. Zresztą jeśli mówisz, że to niebezpieczne, to oczywiście nie będe ryzykowac...

Rul

a może Brynów-Katowice Cool

?

Kasia

Chyba mnie nie było parę dni i nie czaję, o co chodzi... Co z tymi Katowicami?

Shelly

ja jestem parę razy dziennie i też nie wiem:P

Rul

o dobrych wetach...

Kasia

Aha...

Najlepszy jest Młynarski, tego się będę trzymać smile

Nawet Luksję i Lagunę leczył kiedyś smile

oidhche

ja tam nie wiem ale on wszystkie moje psiaki leczył i znajomi tez do niego chodzą więc nie moze leczyć źle: smile

Nati

a ja tam nie wiem, ale jedno wiem-weterynarz u mnie (na Cisowej) to tyko zdzierca, a wszytskie zwierzątka zdychają i tak

Carmen

Nati Jastrzębski/Jarzębowski czy jakos tak??? Ta łajza uśmierciła mojego kota ;( Ciul jakich mało. Zamiast leczyć to tylko brał kase i pompował w niego kroplowke zeby przyjsc na nastepna wizyte ;(

Kasia

Wkurzają mnie tacy "weterynarze" niesamowicie. Ktoś im kiedyś powiedział, że na weterynarii można nieźle zarobić i teraz się tego trzymają... Wrr...